17 maja 2020, 01:38
puzzle moich mysli
staly sie w koncu choc troche
rozpoznawalne
nie mieszaly sie kolory
i pojawily sie ramy
puzzle moich mysli
staly sie w koncu choc troche
rozpoznawalne
nie mieszaly sie kolory
i pojawily sie ramy
wspomnieniem,
powietrzem,
mysla wieczna,
pragnieniem,
uluda,
lekkoscia,
dziewiec stop nad ziemia, nie dotykajac niczego.
czekam
Kazde slowo traci na znaczeniu.
Ty jednak sie ich boisz, znasz ich chwilowa moc. Myslisz, ze schemat zalatwi wszystko, ze wystarczy czarny krzyzyk na gorze strony, ze wolno zostawic te nieszczesliwa kupke literek tak ot, w otchlanii czasu i kilometrow. Wystarczy raz na miesiac, bez wiekszych emocji, jezykiem pieknym, szczatkami informacji, odrobinia ironii.
Czekam, obdarowana okruchami Twoich wzruszen, ktorych nie widac nigdzie indziej.
Boli, kiedy obijam sie o mur.